Niemcy protestują. Berlin, Monachium, Lipsk, Drezno, Stuttgart - to tylko niektóre miasta, gdzie w ostatnich dniach doszło do masowych manifestacji, w których udział wzięło około miliona osób. Większość protestów łączy jedno hasło: „dość skrajnej prawicy!".
Tymczasem liderka Alternatywy dla Niemiec zapowiada, że zorganizuje referendum w sprawie wyjścia Niemiec z Unii i wzorem Brexitu dokona Dexitu. Swoje postulaty mają z kolei rolnicy i kolejarze, którzy paraliżują ruch drogowy w kraju.
Dlaczego w Niemczech dochodzi teraz do takiego obywatelskiego przebudzenia? I dlaczego kraj, który przez długi czas był wzorem politycznej stabilności i przewodził Unii Europejskiej, coraz bardziej drży o swoją przyszłość w Europie?