1 Abo und 0 Abonnenten
Artikel

Współczesne niewolnice, czyli polskie opiekunki niemieckich emerytów

Magda ze Śląska pojechała na swoją pierwszą „sztelę" (stelle - miejsce, praca) w ubiegłym roku. Potrzebowała pieniędzy: była bez roboty, komornik pukał do drzwi, opieka wstrzymała zasiłki na dziecko. Biegła do urzędu pracy, żeby wziąć cokolwiek, kiedy w oczy wpadła jej reklama: że jest legalna praca w Niemczech dla opiekunek seniorów. Ubezpieczenie, darmowe utrzymanie i dojazd, zarobki do 2 tys. euro miesięcznie. Weszła do agencji pośrednictwa i podpisała umowę. Dali jej dwie godziny, żeby załatwiła niezbędne sprawy i spakowała torbę...


Zum Original